niedzielnie...
Data dodania: 2012-09-16
dzis krotki wpis i moze ktos pomyslec ze zwariowalam, ale ....umylam okna na parterze- nie wszystkie mi sie udalo, ale wiekszosc tych duzych na dole...byly upaprane tynkiem, a po umyciu- dom nabral spokoju. tak na marginesie- polecam do mycia duzych okien ściągaczke (dobrej firmy) - rewelacja...poza tym mąż zawiesil lampe- 1/8 w salonie i pierwsze robocze kontakty - co ma dla nas pewne znaczenie- po prostu przewyzsza o klase zapalanie swiatla na kable. poza tym zakupy skonczyly sie na 2 lampach i farbie zewnetrznej do drewna - zeby przed ocieplneniem obrobic okna...wybralismy LUXENS dąb rustykalny
a ponizej lampa do pokoju córki: